Oszczędne korzystanie z lodówki

Podczas zakupu lodówki intuicyjnie kierujemy się klasą energetyczną urządzenia, co daje nam poczucie, że używanie wybranego urządzenia nie wpłynie drastycznie na nasze comiesięczne rachunki.

Jednak sam wybór superoszczędnego urządzenia to nie wszystko. W dużej mierze na to, ile lodówka zużyje energii, wpływ mają otoczenie, w której ona stoi jak i nasze przyzwyczajenia w codziennym użytkowaniu lodówki.

Zacznijmy od otoczenia. Producenci, określając klasę klimatyczną urządzenia, wskazują zakres temperatur pomieszczenia, w którym pracuje lodówka. I nie chodzi tu o strefę klimatyczną kraju, np. umiarkowaną w przypadku  Polski.

Aby chłodziarka mogła wypełnić swoją funkcję – czyli utrzymać w swoim wnętrzu temperaturę niższą, aniżeli panująca w otoczeniu, oczywiście kosztem dostarczonej do siebie energii, musi gdzieś oddać ciepło. Jeśli na zewnątrz panuje zbyt wysoka temperatura, ten proces jest utrudniony. Nie każde urządzenie jednakowo sobie radzi z tym problemem (stąd wspomniane wcześniej klasy klimatyczne). Proces oddawania nadmiaru ciepła ułatwiają szczeliny wentylacyjne (nie wolno ich zasłaniać) jak i zachowanie choćby minimalnych odległości od ścian pomieszczenia.  W instrukcji obsługi można znaleźć szczegółowe zalecenia producentów w tym zakresie. Ale właściwa odległość od ściany to jeszcze nie koniec. Ważna jest także dobra wentylacja w pomieszczeniu. Warto zwrócić uwagę na to, czy obok lodówki nie znajdują się źródła ciepła (np. kaloryfer, piecyk, piekarnik, silne nasłonecznienie). Może zdarzyć się też taka sytuacja, że na zewnątrz lodówki panuje wysoka temperatura, lodówka jest w pełni wypełniona produktami i chcemy utrzymywać w niej możliwie niską temperaturę – wtedy lodówka może pracować niemal non stop, a wewnątrz zacznie nadmiernie osadzać się szron. Rozwiązaniem takiego problemu może okazać się jedynie podwyższenie temperatury chłodzenia.

Kiedy już zapewnimy chłodziarce komfort, wynikający z miejsca pracy, to zwróćmy uwagę na swoje przyzwyczajenia. Drzwi otwieramy tylko na jak najkrótszy czas, aby nie nagrzewać wnętrza ciepłym powietrzem z otoczenia. Warto zadbać o stały porządek w lodówce, wtedy nie będzie konieczne długie poszukiwanie produktów. Zastanawianie się typu “co by tu wyjąć, zjeść lub ugotować” przeprowadzajmy przy zamkniętych drzwiach.

Następną kwestią jest pilnowanie, aby do lodówki wkładać produkty ostudzone do temperatury pokojowej. Jeżeli z kolei chcemy coś rozmrozić, to najlepszą metodą jest włożenie zamrożonego produktu do komory chłodziarki.  Wolne rozmrażanie korzystnie wpłynie na jakość produktu i dodatkowo pozwoli “odzyskać” nieco chłodu.

Obecnie w lodówkach jest szeroko stosowane oświetlenie LED. Nie zużywa ono dużo energii, a świecąc – nie emituje tyle ciepła, co klasyczne żarówki. Po zamknięciu drzwiczek lodówka szybko poradzi sobie z ostudzeniem lampki i nie wpływa to na zwiększenie temperatury wewnątrz urządzenia.